Klub Studio w Krakowie to miejsce, gdzie niemal codziennie coś się dzieje. Koncerty, festiwale, występy na bardzo wysokim poziomie.
Nie inaczej było 28.10.2023, kiedy Kraków odwiedziła SARSA, promująca swoją nową płytę *jestem marta. Tytuł zastanawiający, trochę tajemniczy, brzmiący jak zmiana i odcięcie się od wcześniejszej działalności. Ale też zapowiadający nowy początek.
I trochę tak to faktycznie było. Miało się wrażenie, że artystka, nawet w tych bardziej żywiołowych kawałkach brzmi dużo pewniej i, paradoksalnie, spokojniej niż kiedyś, co w żadnym wypadku nie jest zarzutem – wręcz przeciwnie.
Sam koncert uważam za bardzo ciekawe wydarzenie. Było to moje pierwsze spotkanie z Sarsą/Martą na żywo i bardzo cieszę, że do niego doszło. Przede wszystkim zwracał uwagę kontakt wokalistki z publiką – jej bezpośredniość działała na uczestników rozbrajająco, a energia ze sceny udzielała się widzom.
Oprawa wizualna – światła i grafiki tworzące tło dla sceny dobrze współgrały ze słowem i muzyką. Wprawdzie muzyki i atmosfery na zdjęciach nie widać, ale mam nadzieję, że chociaż trochę udało mi się na nich oddać to, co działo się wtedy w Studio. A na tym przecież zależy fotografom
Sarsie towarzyszyła przez chwilę Rosalie. i Mikołaj Kubicki z zespołu Meek, Oh Why?, który to zespół występował chwilę wcześniej.
Meek, Oh Why? to na pewno grupa warta uwagi, którą trudno zaszufladkować. Lirycznie ich utwory to często historie – pokuszę się nawet o słowo ‘obrazy’ – opowiedziane (namalowane?) słownymi grami, ironicznymi recytacjami, a nawet rapem. Muzycznie to połączenie elektroniki z “tradycyjnymi” instrumentami, w tym nawet trąbką. Jest może melancholijnie, ale na pewno nie nudno, zapewniam.
Z występu Meek, Oh Why? zostały mi pozytywne wspomnienia, kilka szalonych rozkmin i zdjęcia, które podrzucam poniżej.
_______________________
Jeśli podobają Ci się nasze zdjęcia/filmy i chcesz mieć je do swojej dyspozycji – pisz